zabawa - najcenniejsza forma nauki

Dzisiaj zamierzam pisać bardzo krótko, ale też konkretnie w temacie wakacji. Stopniowo zbliżamy się do końca roku szkolnego, dla jednych to czas wymarzonej ulgi dla innych kłopot, ponieważ muszą zorganizować czas swoim dzieciom.

Dlaczego chcę pisać o wakacjach? Ponieważ chcę nawiązać do roli zabawy. 

Widzę, że podwórkowe zabawy cieszą się wyjątkową popularnością wśród dzieci, natomiast coraz trudniej jest im (szczególnie w dużych miastach) gromadzić się na podwórkach i oddawać beztroskiej eksploracji. 

Nic nie cieszy dzieci podczas naszych spotkań treningowych, jak zabawy połączone z nauką. Staram się organizować tak zajęcia, aby realizować założone cele treningowe bądź terapeutyczne, jednocześnie wpisując je w interakcje i zadania okraszone dużą ilością zabawy oraz ruchu.  



Jak to rozumieć? 

Jeżeli trenujemy temat proszenia o pomoc, to dzieci budują w sali samodzielnie prywatne bazy z dostępnych chust, poduch i nakryć, a ponieważ te są lekkie i zwiewne, to  muszą prosić o pomoc mnie lub pozostałe osoby. O radości tworzenia własnej bazy, czy obserwowania innych uczestników za zasłony nawet nie piszę :-) 

A więc dlaczego zabawa w wakacje? 

Ano dlatego, że "to co trzymamy w ręku, możemy utracić, natomiast to co trzymamy w sercu, nigdy nie zostanie utracone". Zachęcam Was do tego, aby właśnie w te wakacje postawić na rodzinne zabawy. Na wspólny czas, który nie tylko Was zbliży do siebie, ale będzie też cenną inspiracją oraz nauką nowych umiejętności dla Was i Waszych dzieci. 

Na dobrą zabawę, nigdy nie jest za późno, a zbliżające się wakacje tykają coraz głośniej kaskadą MOŻLIWOŚCI.

A więc w wakacje stawiamy na ZABAWĘ! :-) 

Komentarze

Popularne posty